Mimoza

Od tej sałatki z całą pewnością dupa urośnie… Jest tak pyszna, że kiedy zje się już pierwszą porcję, idzie się po nastepną… i następną… aż w końcu cię zemdli.

Składniki na całkiem sporą, imprezową miskę:

  • 6 jajek
  • 200 gram żółtego sera
  • 2 puszki makreli w oleju
  • pół zamrożonej małej osełki
  • cebulka
  • mały majonez WINIARY
  • sól, pieprz
  • jakaś zielenina do dekoracji (szczypiorek, kiełki)

Gotujemy jajka na twardo. W międzyczasie żółty ser i cebulę miksujemy w malakserze (osobno oczywiście) a puszki rybne odsączamy i miętosimy widelcem. Kiedy nasze jaja już się ugotują, zalewamy je zimną wodą, a następnie oddzielamy żółtka od białek. Żółtka trzemy na tarce z małymi oczkami a białko na grubych. Na sam koniec trzemy masło (im później tym lepiej, żeby się za bardzo nie roztopiło).

Warstwy kładziemy w misce w następującej kombinacji:

białko; ryba; majonez; ser; masło; ryba; cebula; majonez; ser; żółtka. Każdą warstwę solimy i pieprzymy. Sałatkę odkładamy na godzinkę do lodówki, żeby się „przegryzło”.

Mimoza cudnie wygląda w misce, gorzej już na talerzu, bo się nieco rozlatuje, ale i tak jest przepyszna!

Kasia