Czasami zamiast tradycyjnego obiadu, jem sobie sałatki. Robię je niestety dość rzadko, bo później sama muszę całą michę wpierniczać… . Tym razem padło na makaronową sałatkę, bez ‚zieleniny’, więc może Tomasz nie będzie… Czytaj dalej
Jednym z przepisów, który nie dość, że trafił do książki „Blogerzy na zdrowe święta„, to jeszcze znalazł się na jej okładce:-)) Jestem więc podwójnie dumna z tego dania:-) hihi Rybki jemy dość często… Czytaj dalej
Lubię ciche i spokojne wieczory… . Za dnia przebywam w warunkach ekstremalnych (czyt. szkoła podstawowa,hihi), a wieczorami mam w końcu tą upragnioną chwilę dla siebie. I chociaż wnerwia mnie ten tykający zegarek Tomka,… Czytaj dalej
Masakra jak te dni pędzą.. poniedziałek praca do 18, wtorek do 19, w środę trochę luźniej, bo z ekstra zajęciami do 17:30… . Jak przychodzi czwartek (który też trwa do późna) to już… Czytaj dalej
Nie cierpię jesieni. Jest coraz mniej światła, jest zimno i mokro. Mam humory, nic mi się nie chcę i ciągle bym tylko spała. Całe szczęście, że muszę coś jeść i od czasu do… Czytaj dalej
Deszczowy piątek… Za oknami niewesoło… Ale nawet taka pogoda nie popsuje nam humoru w najlepszy dzień tygodnia! Zapodałam dziś na talerz (jedynie sobie, bo Tomek nie lubi ‚robaków’) owoce morza z kokardkami… Czytaj dalej
Ciasto filo po raz pierwszy zagościło u nas w kuchni. Nie zdawałam sobie sprawy, że jest ono takie łatwe w obsłudze i może dać tyyyyle radości:-) Najlepsze jest krojenie upieczonego ciasta – strzela… Czytaj dalej
