Kompot z rabarbaru i mięty
Rabarbar kojarzy mi się z moimi dziadeńkami. Mieli zawsze kilka krzaczków pod domem i jako dzieciaki zrywaliśmy go, maczaliśmy w cukrze i zajadaliśmy się nim. Do tej pory pamiętam ten smak. Wczoraj dorwałam… Czytaj dalej
To był kolejny pracowity weekend. Nie miałam kiedy odpocząć i naładować baterii. Jutro chyba zginę w swojej pracy…;-/ . Na szczęście mimo tego całego latania i załatwiania najprzeróżniejszych spraw, udało mi się znaleźć chwilę na… Czytaj dalej
Wczoraj Tomek przywiózł mi od mojej mamy moje pamiątki z dzieciństwa. Kiedy rano wylazłam z łóżka i zaczęłam co nieco pokój ogarniać, spojrzałam na 2 wielkie reklamówki rupieci. Zaczęłam je przeglądać. Znalazłam w… Czytaj dalej
Nadszedł upragniony wolny dzień, w którym mogłam ciut dłużej pospać. I co? I guzik, bo obudziłam się przed 7mą i już mi się spać nie chciało. Wygramoliłam się więc z wyrka, zapatuliłam… Czytaj dalej
Kiedy wieczorem siedzisz sama w domu, nadchodzi ta chwila… . Idziesz do kuchni… Otwierasz szafkę, a tu zonk… Nie ma nic słodkiego! A i owszem… można iść do sklepu, ale pytanie brzmi- po… Czytaj dalej
Niestety wylazło słońce… A miałam przygotowany już inny wstęp, mianowicie: Kiedy jest zimno, ciemno i pada deszcz, zawsze można sobie zrobić herbatkę, kawkę lub walnąć drinka. Kawa nam się skończyła (kapsułki jednak duużo kosztują). Herbata…jakoś tak…… Czytaj dalej
To ciasto zrobiłam jakieś 2 tygodnie temu, tuż przed wyjazdem do Wielenia. Mamunia przyniosła ze sobą mnóstwo śliwek, przypomniał mi się ten film, więc postanowiłyśmy czym prędzej upiec ciacho ze śliwkami. (Pomimo tego, że w… Czytaj dalej
Odkąd pamiętam, zawsze lubiłam budyń. Ten z torebki. Jak byłam mała, mama lub babcia dodawały do niego odrobinę dżemu… full wypas! I jakież było moje zdziwienie, kiedy mój mąż przygotowując budyń, dodał… Czytaj dalej
Obudziłam się dzisiaj dosyć wcześnie. Miałam plan. Upiec chałkę. Po raz pierwszy w życiu… Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Chałka wyszła mięciutka i do tego miała zarąbistą kruszonkę. Ach, co to było za śniadanko… Składniki:… Czytaj dalej
Nigdy, przenigdy nie robiłam kompotów… Aż do tych wakacji… Nie zdawałam sobie sprawy, że jest to takie proste- owoce do garnka, chlust wody, coś tam do smaku, podgotować, ochłodzić, podawać zimniutkie. Do tej… Czytaj dalej
/przepis w ramach testowania piekarnika/ Jest już 10ta. Jestem na nogach od godziny, a w zasadzie na tyłku, bo siedzę przed kompem- taka moja tradycja;p, a mój Tomek w dalszym ciągu chrapie. Siedział chłop do… Czytaj dalej
Już od jakiegoś czasu marzyła mi się porządna maszynka do lodów. Nawet kasę uzbierałam, już miałam zamówić no i kicha…Kasa była potrzebna na coś innego;-/ Zaczęło się lato, dość upalne, no i… Czytaj dalej
Cieszę się bardzo, że nawiązałam współpracę z serwisem Polska gotuje, ponieważ dzięki temu rzadziej kupuję śmieciowe, chemiczne produkty. Ostatnio coraz częściej spoglądam na etykietki i czasami aż mi oczy na wierzch wychodzą jak… Czytaj dalej
Dziś są urodziny mojego Tomasza. 30 urodziny. TRZYDZIESTE. T-R-Z-Y-D-Z-I-E-S-T-E!! Ciekawe jak to jest być tak starym?? Budzisz się rano i wszystko cię napierdziela- począwszy od kręgosłupa, a na dupie skończywszy… . Nic się… Czytaj dalej
Nie cierpię zmywać naczyń! Cholera mnie bierze jak widzę ten stos brudnych garnków (na szczęście mamy w sumie 3 plus jeden, z którego nie korzystamy bo zawsze wszystko do niego przywiera), patelni (również… Czytaj dalej