W końcu przyszła zima taka, jaką lubię. Mroźna (ale w granicach rozsądku:) i ze śniegiem. I gdybyśmy tylko auto mieli sprawne, to byłoby super, bo jeżdżenie autobusami z naszego zadupia jest po prostu… Czytaj dalej
W taki mroźny dzień jak dziś poleca się pikantna fasolka po bretońsku! Rozgrzeje nawet najbardziej zmarznięte dupska!:D Składniki na 4-6 porcji: 400g fasoli Jaś 270g kiełbasy holenderskiej (zaszaleliśmy;p) 100g wędzonego boczku 700g przecieru… Czytaj dalej
Po raz pierwszy spróbowaliśmy podobnego sosu w zielonogórskiej pizzerii Gallo Nero. Sos pietruszkowy okazał się genialnym dodatkiem do pizzy i wspaniałym zamiennikiem keczupu czy też sosu czosnkowego. Dziś na obiad mamy pizzę, więc postanowiliśmy… Czytaj dalej
Chodził za mną ostatnio gulasz. Dawno nie robiłam nic podobnego i tak mi się go zachciało, że ojej. Pobuszowałam w książkach kulinarnych. Znalazłam przepis w książce ‚Tajemnice kulinarne od A do Z.’ Książkę… Czytaj dalej
Daniem, które najczęściej gości w naszym domu jest pizza. Pizzunia. Za każdym razem robimy ją z innych składników, w zależności od tego, co akurat wpadnie nam w ręce. Tym razem padło na: jajka,… Czytaj dalej
Dzisiejszy obiad miał być szybki. Bardzo szybki. Makaron z czymś tam. Zaraz po skończonym apelu z okazji rozpoczęcia roku szkolnego podrałowałam do Tesco na zakupy. Zaczęłam od półki z makaronami. Mmm… nadziewane muszle?!… Czytaj dalej
Jakiś czas temu potrzebowałam do dania awokado. Miał robić za dodatek do dania głównego. Niestety był zbyt twardy, żeby go użyć, więc poczekałam tydzień i przygotowałam guacamole. Za awokado nigdy nie przepadałam (o… Czytaj dalej
Na zdjęciu dużo zielonego, stąd pomysł na posta. Ostatnio kolor zielony dominuje w naszej rodzinie (dwuosobowej z psem, ale jednak:-) Zielony kojarzy nam się przede wszystkim z naszą zielonogórską drużyną koszykarską Zastal. Mój… Czytaj dalej
Jamiego Olivera lubiłam od dawna. Ale kiedy zobaczyłam jego program na Kuchni+ „15 minut Jamiego”… zakochałam się w nim bez pamięci! I chyba spodobał się on nawet Tomkowi, bo gdy kątem oka zerkał… Czytaj dalej
W środy mam zwykle czas dla siebie. Tomek je obiad w pracy, a ja zazwyczaj robię coś na szybko. Tym razem padło na proste, makaronowe danie. Jest to obiad tylko i wyłącznie dla tych, którym nie… Czytaj dalej
Lubię sobie od czasu do czasu ugotować garnek porządnej zupy. Szczególnie w zimowe dni, kiedy jest wiecznie ciemno i zimno. Inni robią sobie gorący kubek z glutaminianem sodu, a ja z prawdziwą marchewką,… Czytaj dalej
Ostatnio nasza mała kulinarna blogosfera, żyła (a w zasadzie ciągle żyje) pewną dość ciekawą Aferą. Pewna ‚blogerka’ skopiowała (na zasadzie kopiuj-wklej, po co się męczyć) słowo w słowo sposób jego wykonania i wysłała go… Czytaj dalej
Ostatnio zachciało nam się tarty. Tarty jakiejś takiej… wyjątkowej. Najlepiej z łososiem. Myśleliśmy nad doborem składników. Chcieliśmy, żeby było tak… tradycyjnie… (wiadomo..łosoś kojarzy się z koperkiem i cytryną, ale żeby było tak troszkę… Czytaj dalej
Przekichane jest jak w jednej rodzinie jest dwóch blogerów… Jeden- ‚stary wyjadacz’ (czyt. ja:-) i drugi- ‚początkujący’ (czyt. Tomek). Nasz komputer jest non stop w użyciu… . Od rana do późnego wieczora. Co… Czytaj dalej
Nie cierpię jesieni. Jest coraz mniej światła, jest zimno i mokro. Mam humory, nic mi się nie chcę i ciągle bym tylko spała. Całe szczęście, że muszę coś jeść i od czasu do… Czytaj dalej
